L. Miklaszewski
W naszym lesie na polanie
wielkie dzisiaj zamieszanie.
Był tu chyba wróg przyrody
i narobił wiele szkody.Krzaczek płacze, ptak nie śpiewa,
połamane wszystkie drzewa.
Ławka nie ma jednej deski,
koło ławki były pieski.Siatki, puszki i papiery,
i butelki leżą cztery.
Każde dziecko koszyk niesie,
zaraz czysto będzie w lesie.Tak bym chciała żyć na świecie,
w którym śmieci nie znajdziecie.
Kosze służą na odpadki,
pamiętajcie o tym dziatki.