Wiersz "Zapasy na zimowe czasy"

W mojej małej spiżarni
mam owoców wiele.

Zamknięte w słoikach
na zimową sobotę, niedzielę.

Cała rodzina będzie zadowolona,
gdy w chłodne dni sok malinowy do herbaty dodam.

Na półce leżą pyszne dżemy i konfitury,
bez nich czas zimowy byłby ponury.

A bez powideł śliwkowych nie lubię naleśników,
dlatego mam tych fioletowych pyszności bez liku.

W pamiętniku zawsze piszę,
że tęsknię za latem, za owoców czasem.

I przegryzam wtedy chipsy z jabłuszek,
których smak zamknęłam w małej paczuszce.