Wiersz "Ruch uliczny"

Czasem na ulicy nazbyt rozpychają się pojazdy
Auto ściga się z tramwajem
aż zmęczony tramwaj staje.
Na przystanku tchu mu brakło
gdy wyprzedził wielki traktor
Połykają koła drogę
Traktor chciałby minąć rower..
a autobus wyminęło małe auto osobowe.
Jeszcze prędzej pędzi motor,
pcha się, chlapie wokół błoto!
Ale stop!
Tu jest skrzyżowanie,
Każdy pojazd tu na chwilę stanie.
Pan policjant daje znak na migi,
że nie pora teraz na wyścigi..