Wiersz "Stary zegar od pradziada..."

Stary zegar od pradziada
Nic nie robi, tylko gada…
Ledwie skończył – już zaczyna;
Co godzina – to nowina.


„Ej, wy dziatki! Czy wy wiecie,
Jak bywało niegdyś w świecie?
Jak bywało na tej ziemi
Przed latami, przed dawnemi?…


Tarcza moja, tak jak słońce,
Biła sercem szczerozłotem;
Sławnych godzin sta, tysiące
Wydzwoniłem moim młotem.


Miałem w piersi głos ogromny:
Grałem marsze i mazurki,
I polonez wiekopomny
O tym królu, co bił Turki.


Dziś mi nikt już nie poradzi,
Z wiatrem poszło moje zdrowie…
Zapytajcie tylko dziadzi,
To on resztę wam opowie”.


Stary zegar mruczy w ciszy,
Zgięta skrzypi w nim sprężyna,
Ledwo idzie, ledwo dyszy,
Przecież znowu bić zaczyna.